marka osobista pracownika“O markę osobistą to powinni raczej dbać przedsiębiorcy… zwłaszcza tacy, którzy są twarzą swojej firmy..” – taką opinię usłyszałam, gdy spytałam uczestniczki mojego szkolenia właśnie o to, kto powinien zajmować się swoją marką osobistą. Ale skoro wiemy już z tego wpisu, że markę osobistą ma każdy, wiemy też, nie była to prawidłowa odpowiedź.

Po co pracownik ma dbać o markę osobistą

Markę osobistą ma każdy z nas – w skrócie można powiedzieć, że to opinia innych na nasz temat, wrażenie, jakie pozostawiamy po sobie. Niezależnie więc od tego, czy jesteś pracownikiem, czy przedsiębiorcą, szefem czy podwładnym, w końcu: czy dbasz o nią, czy nie – jakąś markę osobistą masz. I jeśli to “jakąś” Ci odpowiada, to nie musisz robić nic.

Gdy jednak chcesz osiągnąć coś więcej, niż tylko stabilna praca od 9 do 17 z wypłatą na czas, warto się tą marką osobistą zająć. Marka osobista pracownika to nie tylko jego wizerunek – z tym najczęściej marka nam się kojarzy – ale też jakość jego pracy, obietnice, które spełnia, jego zaangażowanie, zbiór kompetencji, wartości, jakie wyznaje, nastawienie do pracy.

Jeśli pracujesz w kilkusetosobowym biurze, na pewno macie co najmniej jednego “speca od Excela”. Na pewno też znasz co najmniej jedną osobę, która zawsze dowiezie wszystko na czas, niezależnie od okoliczności. Albo osobę, która zawsze siedzi w kuchni i pije kawę, ilekroć Ty się tam pojawiasz. To wszystko to elementy ich marek.

Po co więc pracownik powinien dbać o swoją markę osobistą?

  • by się wyróżnić (pozytywnie) – da się tak zrobić, żeby wyróżniać się negatywnie ;), ale nie o to chodzi. Silna marka osobista będzie się wyróżniać swoimi osiągnięciami i kompetencjami, choć zdecydowanie też sposobem bycia. Będzie zapamiętywalna – czyli np. gdy ktoś następnym razem będzie potrzebował pomocy z Excelem, będzie wiedział, do kogo się zgłosić.
  • by wzmacniać swój wizerunek specjalisty, eksperta – a za tym idzie większy szacunek, większe wynagrodzenie, więcej możliwości (np. zamiast tylko siedzieć za biurkiem, będziesz mógł szkolić innych).
  • by wzmocnić swoją pozycję negocjacyjną przy podwyżkach/awansach – skoro jesteś ekspertem, skoro wszyscy Cię znają, skoro wiadomo, że zawsze można na Ciebie liczyć, to w negocjacjach możesz pozwolić sobie na więcej. Nikt nie chce stracić diamentu!
  • by otrzymywać ciekawe oferty pracy – gdy tylko zadbasz o swoją widoczność poza swoją firmą (np. w internecie czy występując na konferencjach), możesz być pewien, że z dobrze zbudowaną marką osobistą nie będziesz mógł się opędzić od ofert.

Jak budować markę osobistą pracownika

Skoro wiesz już po co, czas zastanowić się, jak. Zacznij od zastanowienia się, jak w ogóle chcesz być postrzegany, jaka ma być Twoja marka osobista. Przyjmijmy, że chcesz budować markę profesjonalisty, specjalisty w swojej dziedzinie, osoby przyjaznej i godnej zaufania.

Zacząć możesz już w pierwszym kontakcie z pracodawcą – jako kandydat z profesjonalnymi dokumentami aplikacyjnymi, który przychodzi na czas, uprzejmie odpowiada na telefony i maile.

Potem, już w pracy, budujesz taką markę osobistą poprzez angażowanie się w życie zespołu i firmy, wykonywanie wszystkich zadań na wysokim poziomie, podnoszenie swoich kompetencji (nie tylko wtedy, gdy płaci za to szef), dzielenie się wiedzą. Regularnie proś o informację zwrotną ze strony przełożonego.

Jeśli chcesz być znany właśnie jako specjalista od Excela, możesz zorganizować wewnątrz firmy warsztaty dla współpracowników albo zaproponować jakieś ciekawe narzędzie w Excelu, które usprawni pracę działu albo nawet całej firmy.

Pokazuj się, daj się zauważyć i zapamiętać jako solidny pracownik – to naprawdę zaprocentuje!

Marka osobista pracownika a potencjalne oferty pracy

Wyobraź sobie taką sytuację: jeszcze nawet nie pomyślałeś o zmianie pracy, a już dostajesz mnóstwo ciekawych ofert. Nie tylko od rekruterów, ale też od byłych znajomych z pracy, którzy zapamiętali Cię jako dobrego pracownika. Marzenie?

Jeśli tak, to zupełnie realne!

Nawet najlepiej skonstruowana rozmowa kwalifikacyjna nie da 100% pewności co do tego, jak kandydat sprawdzi się w praktyce. Nie oszukujmy się – wiele odpowiedzi na rozmowach bywa deklaratywnych. Kandydaci na jedną godzinę stają się idealni, a gdy już zdobędą pracę to bywa, że nie dosięgają do tego obrazu, który stworzyli. Stąd coraz więcej pracodawców polega na poleceniach. W wielu firmach prężnie działają programy poleceń – słyszałam o przypadkach, że niektórzy miesiąc w miesiąc dzięki poleceniom zbierali drugą wypłatę! I jeśli myślisz sobie, że ktoś poleca byle kogo, byleby tylko dorobić, to się mylisz. Czy tego chcesz, czy nie, w pewien sposób stajesz się odpowiedzialny, za osobę, którą poleciłeś. Nie chcesz się potem tłumaczyć, więc polecasz tylko osoby naprawdę godne zaufania.

Osobiste polecenia to jedna rzecz, ale pracownicy z silną marką osobistą nie muszą bać się o brak ofert z rynku. To do nich odzywają się rekruterzy i headhunterzy. Ci najlepsi dotrą do Ciebie nawet, jeśli nie masz profilów w social media – ale warto je mieć, by i w sieci budować swoją markę.

Jak widzisz, warto zadbać o swoją markę osobistą. Zacznij od wizji – jak chcesz być postrzegany? A potem – buduj, buduj, buduj… I nie przestawaj. To proces, który tak naprawdę trwa całe życie. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o budowaniu silnej marki osobistej, zakup nagranie szkolenia Silna Marka Osobistanagranie możesz zakupić tutaj.

Podobne wpisy