Przychodzisz do domu po 8 godzinach pracy i nic Ci się nie chce. Praca, która wydawała Ci się całkiem fajna, gdy zaczynałeś, teraz jest dla Ciebie mordęgą. Niby masz stabilizację finansową, ale nie realizujesz się, nie rozwijasz, nie jest kreatywna ani zbyt odpowiedzialna. Dlaczego tak jest? Co powoduje, że nie odczuwasz (już) satysfakcji ze swojej pracy i jak to zmienić?
Brak satysfakcji z pracy, bo… nie rozwijasz się
Gdy pracowałam jako rekruter, najczęstszą odpowiedzią, jaką otrzymywałam na pytanie “dlaczego chce Pan/Pani zmienić pracę?”, było “Ponieważ w obecnej brakuje mi rozwoju”. Aż 28% badanych wg raportu “Barometr Rynku Pracy edycja X” chce zmienić pracę właśnie z tego powodu (dokładniej chodzi o odpowiedź “chęć samorealizacji”), a 26,4% – bo nie widzi w obecnej pracy perspektyw awansu. Nie dziwię się! W końcu “gdy się nie rozwijasz, to się cofasz”.
Zastanów się nad swoim obecnym miejscem pracy. Kiedy ostatnio nauczyłeś się czegoś nowego? Kiedy ostatnio zmieniła/poszerzyła się Twoja lista obowiązków? Jeśli odpowiadasz na te pytania “dawno” lub “nie pamiętam”, ten punkt może dotyczyć Ciebie.
Co robić? Zastanów się, co to właściwie dla Ciebie znaczy “rozwój”. Czy chodzi o nowe obowiązki, większą odpowiedzialność, a może uczestnictwo w szkoleniach? Następnie umów się na rozmowę ze swoim przełożonym lub przedstawicielem działu HR i zapytaj,w jaki sposób firma może spełnić Twoje oczekiwania w tym zakresie. Jeśli nie jest w stanie i nie odpowiada Ci to, rozejrzyj się za nowym miejscem.
Brak satysfakcji z pracy, bo… nie jesteś doceniany
Wyobraź sobie, że uczestniczysz w jakimś ważnym wydarzeniu sportowym jako zawodnik. Startujesz w finale lekkoatletycznych mistrzostw świata, a przed Tobą Twój koronny dystans – bieg na 100 metrów. Jeden prosty odcinek tartanowej bieżni i 7 innych zawodników dzieli Cię od wymarzonego złota. Już wyobrażasz sobie, jak medal z najcenniejszego kruszcu zawisa na Twojej szyi…
On your marks… get set… GO! Rozlega się wystrzał z pistoletu startowego i ruszasz. W pełnym skupieniu na celu – mecie – przesz do przodu. Widzisz, że zostawiasz za sobą konkurentów. W końcu docierasz na metę. Jako pierwszy!
Ale… zawody zostały rozegrane przy pustych trybunach. Nikt nie skanduje Twojego imienia. Nikt nie bije brawo. Nie zostajesz udekorowany kolorowym wieńcem ani bukietem kwiatów. Nie biegnie do Ciebie maskotka zawodów. Nie widać żadnych kamer, które udokumentowałyby Twój wyczyn. W końcu nikt nie prowadzi Cię na podium… bo medali nie będzie.
Jak się czujesz?
Bo dokładnie tak samo czuje się pracownik, który nie słyszy nawet jednego prostego “dziękuję” za dobrze wykonaną robotę. Ani krzty pozytywnej informacji zwrotnej. Nawet tego głupiego “uścisku dłoni prezesa”. Taak, bo docenienie nie zawsze musi wiązać się z premią czy nagrodą!
Kiedy Ty ostatnio usłyszałeś w pracy jakieś dobre słowo o swoich wynikach? Jeśli “dawno” lub… “nigdy”, to czas na zmiany.
Co możesz zrobić? Jeśli to dla Ciebie ważne, możesz porozmawiać z przełożonym i zaznaczyć, że bardzo ważna jest dla Ciebie informacja zwrotna na temat Twoich rezultatów i jej oczekujesz.
Brak satysfakcji z pracy, bo… nie czujesz, że Twoja praca ma sens
[Spoiler alert!] W serialu Netfliksa “The Umbrella Academy” jeden z jej “uczniów”, Luther, przybrany syn ekscentrycznego milionera-wynalazcy zostaje przez niego wysłany na Księżyc na 4 lata, rzekomo w celu prowadzenia ważnych badań, które mają uchronić ludzkość przed zagładą. Choć był całkiem sam, 384 400 km od domu i bliskich, przetrwał trudy swojej misji, bo widział w tym większy (ogromny!) cel i sens.
Nikogo chyba nie zdziwi to, jak głębokie przeszedł załamanie, gdy po śmierci ojca dowiedział się, że ten nigdy nie otworzył żadnych raportów i próbek przysłanych przez syna w trakcie misji, a wysłał go tam tylko po to, żeby zająć czymś jego myśli po strasznym wypadku, któremu uległ (i właśnie nadać jego życiu sens).
Oczywiście, gdyby Luther wiedział, że leci na Księżyc “po nic”, nigdy by się na taką wyprawę nie zgodził, a jeśli już, na pewno nie prowadziłby tam tak chętnie prac badawczych.
Zaskakujące wyniki badań przedstawiły AOK (niemieckie kasy chorych). Okazało się, że osoby uważające swoją pracę za bezwartościową na
zwolnieniach spędzają blisko 20 dni rocznie, częściej skarżą się na wyczerpanie, a ponad 50 proc. z nich narzeka na bóle pleców i stawów!
W Polsce aż 14% pracujących uważa, że ich praca nie jest pożyteczna dla społeczeństwa. Jak jest u Ciebie? Jak silne jest Twoje poczucie sensu w pracy? W jaki sposób czujesz, że Twoja praca służy innym? Jeśli nie masz tego poczucia – czas na zmiany.
Co robić? Jeśli z jakiegoś powodu nie chcesz lub nie możesz zmienić pracy, poszukaj tego sensu w obecnej. Spróbuj lepiej zrozumieć proces, którego jesteś częścią. Porozmawiaj z pracownikami, którzy wykonują czynności “przed Tobą”, jak i tymi “po Tobie”. Spróbuj rozrysować sobie cały proces – zastanów się, gdzie jest Twoja praca, a gdzie produkt/usługa końcowa. Gdy zdasz sobie sprawę, że Twoja praca jest niezbędna, by doprowadzić proces do końca, znajdziesz w niej więcej sensu.
Brak satysfakcji z pracy, bo… nie widzisz efektów swojej pracy
Cukiernicy to mają prosto. Zagniatają, mieszają, formują, wstawiają do pieca i po stosunkowo krótkim czasie widzą efekty swojej pracy: pyszne babeczki, ciasta, ciasteczka… Fryzjer pomacha nożyczkami i od razu widzi metamorfozę, jaką przeszedł klient. Lekarze często na efekty swojej pracy muszą czekać dość długo, a bywa i tak, że nigdy ich nie poznają (np. pacjent nie zgłasza się na kontrolę). Ale jeśli są w stałym kontakcie z pacjentem, widzą, czy zarekomendowana przez nich terapia przynosi skutki.
Co jednak ma powiedzieć pracownik korporacji, często czujący się jak mały trybik w ogromnej machinie? Albo pracownik fabryki części samochodowych, który owszem, zobaczy gotową część, ale cały samochód składany jest gdzie indziej?
Dla wielu osób ten brak widocznych efektów niezwykle mocno wpływa na brak satysfakcji z pracy. Jak to jest u Ciebie? Czy widzisz efekty, jakie przynosi Twoja praca? Czy wiesz, jakie korzyści pośrednio i bezpośrednio przynosi Twojemu pracodawcy, a potem klientowi? Jeśli nie i odczuwasz brak satysfakcji z pracy – to właśnie może być powód.
Co robić? Wykonaj ćwiczenie jak wyżej, z punktu o sensie pracy.
Brak satysfakcji z pracy, bo… nie wykonujesz pracy idealnie dopasowanej do Ciebie
Dr hab. Anna M. Zalewska, profesor Uniwersytetu SWPS, powiedziała kiedyś:
„Uprawianie zawodu, który nie pasuje do naszego wewnętrznego profilu, organizm może odbierać jako stały stres, codzienny dyskomfort”
Przeczytałam ten cytat zaraz na początku mojej pracy coacha i projektanta kariery. I jestem za niego bardzo wdzięczna, bo niezwykle pomógł mi w pracy z klientami i potwierdził to, co sama już od dawna intuicyjnie czułam.
Chyba nie muszę pisać, jakie skutki dla Twojego organizmu ma taki stały stres? Powstało na ten temat już wiele badań. Pisałam o tym już trochę we wpisie o stresie w pracy oraz o wypaleniu zawodowym.
Przykładowo, jeśli masz naturalne zdolności do pracy kreatywnej, koncepcyjnej, związanej z tworzeniem nowych rzeczy, a wykonujesz nudną pracę odtwórczą, nie ma opcji, żebyś czuł satysfakcję z pracy. Albo gdy naturalnie świetnie komunikujesz się z ludźmi i potrzebujesz kontaktu z nimi jak powietrza, a cały dzień siedzisz przed komputerem i kontakt z ludźmi masz co najwyżej przez maila i komunikatory. Nie ma opcji, organizm w końcu się zbuntuje.
Czy Ty masz możliwość wykorzystywać w pracy swoje mocne strony i talenty? Jeśli nie, pomyśl o zmianie – dla swojego zdrowia!
Co robić? W obecnej pracy spróbuj znaleźć takie obowiązki, które wykorzystują Twoje mocne strony. Zdecydowanie jednak zalecam Ci rozejrzeć się za stanowiskiem, na którym będziesz mógł realizować się w pełni. Pomoże Ci w tym książka i kurs Idealnie Dopasowana – znajdź pracę skrojoną na miarę!